Długo, długo przed tym zanim Prabhas wcielił się w 'po-tamilskiego' Billę, telugowy Don nazywał się Yugandar (i grał go 'wiecznie młody' NTR senior:D). Oto próbki tej wersji znanej wszystkim historii:)
Próbująca zająć bohatera Jayamalini jako Kamini, czyli odpowiednik Yeh mera Dil :
A tu piosenka 'pod wpływem' (ale jak widać nie czegoś pitego tylko palonego^^), znaczy odpowiednik Khaike pana...
Słynna końcowa scena 'z walizeczką' na cmentarzu:
I jeszcze fragment z czołówką filmu, z fantastyczną, pulsującą muzyką (maestra Illayarajii oczywiście):
I jak? Bo ja chyba nawet nabrałam ochoty na zapoznanie się z całością:) (choć tamilską, znaczy Rajiniową wersję ciężko zniosłam...)
Cudne :) widziałam 4 Donów, chciałabym poznać wszystkie wersje, a co ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba 5 i zasadniczo miałam już dość tej historii:P
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od podejścia- jak świstakowe, to faktycznie można mieć dość, ja to biorę rejsowo ;)
OdpowiedzUsuń