sobota, 8 grudnia 2012
Garam Dharam - Dharmendra in pictures;)
niedziela, 2 grudnia 2012
Na to teraz czekam
Sharwanand to jeden z najciekawiej wybierających młodych aktorów kina telugu. Nic dziwnego więc, iż zwiastun jego nowego filmu Ko Antey Koti rokuje bardzo obiecująco. Reżyseruje Anish Kuruvilla, czyli facet od 'Avakai Biryani', ale to zdecydowanie zupełnie inne, mroczniejsze i 'mocniejsze' klimaty:
poniedziałek, 26 listopada 2012
Filmowe zaduszki AD 2012 (cz.II)
Cinema Paradiso (1988) - Philipe Noiret uczy kochać kino
Baarish (1957) - Dev Anand pomiędzy zemstą, a uczuciem do Nutan
Screen wzięty z tego bloga |
Mannadhi Mannan (1960) - MGR i Padmini: książę i tancerka
Nadhi (1969) - saga o konflikcie rodzin i uczuciu Prema Nazira i Sharady
Aakhri Khat (1966) - Rajesh Khanna szuka swego dziecka
Kasturi Nivasa (1971) - Rajkumar jako bogaty dziedzic rodu i ..samotny wdowiec
Ghar Sansar (1958) - rodzinne problemy Nargis i Balraja Sahniego
wtorek, 13 listopada 2012
Filmowe zaduszki AD 2012 (cz.I)
'Don Camillo' (1952- 65) - Fernandel i Gino Cervi 'lubią się i czubią'^^
'Achhut Kanya' (1936) - niespełniona miłość 'niedotykalnej' Deviki Rani i Ashoka Kumara
'Vivaha Bandham' (1964) - małżeńskie kłopoty Bhanumati i NTRa
Jiban Mrityu (1967) - Uttam Kumar jako uwspółcześniony hrabia Monte Christo
Kappallotiya Tamizhan (1961) - Sivaji Ganesan w roli słynnego Tamila 'od statków'
A część druga relacji z Zaduszek wkrótce:)
sobota, 10 listopada 2012
Indie poprzez... znaczki;)
Ludzie filmu:
Inni znani ludzie:
O filmie o tym panu będzie w kolejnej notce:) |
I takie różne tematyczne:
środa, 31 października 2012
Prema, valapu, ishq... czyli miłość po telugowemu: "Ishq'' (2012) i "Solo" (2011)
Aktorskich ulubieńców mam zdecydowanie więcej niż 'anty-ulubieńców' - takich znaczy, co to zdecydowanie 'obchodzę z daleka' i nie mam specjalnie ochoty dawać im kolejnej szansy... Nitin (zwany też Wymoczkiem:P) zalicza się właśnie do tej drugiej grupy. Po obejrzeniu jego debiutu (bynajmniej nie dla niego:P) stwierdziłam, że 'nigdy więcej' i choć w międzyczasie grywał z różnymi naprawdę fajnymi aktorkami u boku (choćby Priyamani, Bhavaną czy Ramyą) nigdy nie dałam się skusić na jakiś jego kolejny film. Do czasu Ishq. I to już od pierwszych plakatów. Tak, to że partnerować mu miała Nitya było dodatkowym atutem, ale jak mówię, wcześniej nikt u boku Wymoczka nie był mnie w stanie skusić:P Ten film po prostu od początku zapowiadał się jakoś inaczej, tak lekko i świeżo? Może trochę na coś w klimatach Ala Modalaindi? I nawet Nitin jakoś inaczej wyglądał:D W każdym razie nie rozczarowałam się po seansie: to jest naprawdę urocza, sympatyczna komedia romantyczna. Lekka i zabawna. I za dużą część humoru odpowiada tu właśnie Nitinowy bohater (bo 'komików' prawie nie ma), który używa swych pięści tylko w paru momentach (w tym w zakończeniu, które zresztą z tegoż powodu niezbyt mi 'podeszło'), a przez większość czasu radzi sobie z różnymi wynikłymi przeszkodami czy problemami (jak wiadomo takie na drodze uczucia zwykle muszą być i to najczęściej ze strony rodziny) raczej urokiem i pomysłowością (a ma jej naprawdę sporo!). Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie i mam nadzieję, że chłopak pójdzie dalej w tym kierunku, bo służy mu to znacznie lepiej niż te 'hiroły':P Dla Nityi była to natomiast poniekąd powtórka z typu postaci z Ala Modalaindi i, choć bardzo lubię te jej 'dziewczyny z ikrą', mam nadzieję, że Telugowie jej na amen w takich wcieleniach nie zaszufladkują.... I muszę jeszcze wspomnieć o Ajayu - naprawdę trudno mi zrozumieć, że wciąż głównie gra drugie plany, a różne takie gwiazdorskie pociotki ze zdecydowanie mniejszą ekranową charyzmą i intensywnością niż on 'robią karierę'. No ale to całe realia AP:/ W każdym razie polecam Ishq np. na jakiś długi jesienny czy zimowy wieczór:)
