...czyli kolejna porcja mini recenzji - tym razem wszystkie filmy łączy fakt, iż grają w nich nieżyjący już aktorzy kina hindi (często - choć niekoniecznie - przedwcześnie zmarli):
Amar jest bogatym wdowcem samotnie wychowującym córeczkę. I choć bliscy go namawiają, on boi się drugiego małżeństwa, bo co jeśli kandydatka poleciałaby tylko na jego pieniądze, a nie byłaby dobra dla dziecka? W końcu wpada na pomysł: pojedzie z wizytą do domu kandydatki udając służącego (a jego służący - traktowany zresztą w sumie jak przyjaciel - będzie udawał jego). Niestety moje nadzieje na bolly wersję Manewrów miłosnych (i Mehmmoda w roli 'a'la Sielański- śmy') szybko się rozwiały, bo rzecz przeobraziła się raczej w indyjską wersje Kopciuszka (dwie wredne panny na wydaniu plus ich jędzowata matka, no i anielska służąca - grana przez Jayę), czyli taki familijny melodramat w starym stylu, z morałem oczywiście. Sprawę ratowali trochę dobrzy aktorzy (choć Lalita Parwar znów stereotypowo obsadzona, a Mehmooda jak dla mnie za mało...), ale mimo wszystko nie jest to film, do którego chciałabym wracać. Film do obejrzenia na YTNauker (1979) - czyli Sanjeev Kumar i Mehmood
Bhai Bahen (1969) - czyli Ashok Kumar, Sunil Dutt i Nutan
Moje największe zainteresowanie po seansie wzbudza fakt jakiego południowego filmu to remake:P (bo jakiegoś niewątpliwie, a tego, o jakim się w różnych miejscach w necie pisze, to na pewno nie:P) Ach, i jest jeszcze jeden piękny swingowy numer (niestety, nie da się go wkleić tu bezpośrednio:()
Aag (1948) - czyli Raj Kapoor i Nargis
Reżyserski i producencki debiut 24-letniego wówczas Raja (i pierwszy wspólny z Nargis) to dość dramatyczna historia Kewala, który miał w życiu dwie wielkie miłości: pierwszą był teatr, drugą dziecięca sympatia - Nimmi. W obu przypadkach czeka go wiele przeszkód (ojciec nie chce słyszeć o tak niepoważnym zawodzie dla swego syna, a z Nimmi rozdziela go jej wyjazd, a on potem jej imieniem nazywa wszystkie kolejne ważne kobiety w swym życiu). Nigdy dotąd żaden Rajowy bohater nie kojarzył mi się tak bardzo swą aurą z Gurowym (taki niespełniony - też uczuciowo - artysta, nad którym wręcz 'powiewa' melancholia i człowiek ma wrażenie, ze on po prostu nie może być szczęśliwy), a kamera po prostu kocha Nargis. Aag jest zresztą ogólnie bardzo ładnie filmowany. Niemniej i tak wolę inne filmy (i inne oblicze) Raja:)
A, i młodszą wersję Kewala gra mały Shashi:D
A, i młodszą wersję Kewala gra mały Shashi:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz